jadąc dziś autobusem wszystkie miejsca siedzące były zajęte. pozostało mi jedynie cierpliwie stać i czekać na przystanek, na którym wysiadam. stanął obok mnie chłopak wyższy ode mnie o ciemnych włosach. nasze ramiona ocierały się a dłonie niewinnie stykały. nie łączyło nas nic oprócz jazdy tym samym autobusem, mimo tego miałam ochotę przytulić Go i odejść.
|