Siedzieli oboje w domu. Ona leżała mu na kolanach a on patrzył się na nią cały czas, jakby nie widział jej bardzo długo i chciał się nią nacieszyć. Po pewnym czasie ona zauważyła ze jest jakiś smutny zapytała się co się dzieje. Udawał ze nic mu nie jest, lecz w końcu przyznał się i powiedział jej ze musi wyjechać do jego ojca za granice. Myślała ze żartuje jednak to była prawda. Nie mogła w to uwierzyć ze ja zastawia, jak ona bez niego teraz wytrzyma, nie da sobie rady. Zaczęła płakać on mówić ze nie będzie go tylko kilka miesięcy, lecz jej nic nie pocieszało. Nie wiedziała co ma robić. On mocno objął ją swoimi rękoma i mówił ze ja kocha ze dadzą rade ze jeszcze nie wiadomo czy to będzie aż tak długo trwało
|