zułam Twoją dłoń delikatnie przesuwającą się po moim kolanie przełykałam tylko ślinę z niemocy. walcząc ze samą sobą, wiedziałam, że powinnam ją zsunąć bez zastanowienia czułam Twoje niebiańskie ciepło po plecach przechodziły mi dreszcze nareszcie mogłam poczuć Twoją bliskość tą bezwzględną mimo tego, czułam się podle ze świadomością, że pozwalam Ci na coś na co nie powinnam pozwolić lubiłam popełniać błędy kochałam Cię naiwnie bez opamiętania, zamiast znienawidzić jak wypadało po tym co mi zrobiłeś w dodatku dawałam się wykorzystywać tak w imię miłości
|