trzymał jej twarz w swoich dłoniach. delikatnie rozgrzewał jej policzki. przyciągnął ją do siebie patrząc jej w oczy. zapach jego oddechu przepełniał jej nozdrza. jego kocie oczy same w sobie dostatecznie ją hipnotyzowały... dobrze widział, że jest do niego za bardzo przywiązana. nie da rady się wyrwać. nie pozwoli sobie zmarnować okazji na tak idealny pocałunek. nie pozwoli. '-spokojnie maleńka. powoli i po kolei.'-powiedział. całują ją w czubek nosa...
|