Przecież jestem tak banalna, że aż typowa. Nic się nie dzieje. Jestem nigdzie i wszędzie, zawsze i nigdy. Kiedyś byłam bardziej, tak przynajmniej myślałam. Teraz jestem mniej. Wydaje mi się, że żyje za karę. Teraz tylko jestem, nie wierząc i nie oczekując. Po prostu siedze i patrze jak wszystko szlag trafia.
|