wysiadłam z autobusu. ty na mój widok znowu zrobiłeś tą minę w stylu 'nie mogłem się doczekać kochanie'. podszedłeś do mnie. delikatnie przytuliłeś mnie do siebie. z niechęcią się oderwałeś wąchając moją szyje...: -cudownie pachniesz. prawie tak samo jak w moim dzisiejszym śnie. -ale we śnie nie czujesz zapachów. -twój czuje zawsze.
|