w szkole miałam chęć poprostu się rozpłakać , wytrzymałam . w drodze to domu słońce głaskało mnie promieniami , pomogło. lecz gdy wróciłam , nie miałam już sił , nie wytrzymałam. a teraz mam pytanie po chuj ty mi jesteś ? nawet nie ma cię tutaj , a wypłakiwać się muszę w swoją ukochaną poduszkę. spierda.laj z mojego życia , bo chwilowo nie ma tu dla cb miejsca ./kolezankapozytywniepierdolnieta.
|