Nadal coś do niego czuła, ale z racji tego, że nie mogli być razem,
wybierała chłopaków podobnych do niego. Co było rzeczą bezsennsowną wręcz,
bo przecież ideału nie da się niczym zastąpić. Dobrze wiedziała, że te marne podróbki nigdy
mu nie dorównają, ale i tak mimo wszystko, na przekór światu brnęła w to dalej... Aż w końcu zgupiała.
|