Raz przyszła do niego cała zapłakana i roztrzęsiona.. Wzięła z domu ich wspólne zdjęcia i zaczęła drzeć mu je przed nosem, wymachując nimi. Powiedziała, że to nie ona, że to jej gniew tak robi. Ona by tak nie zrobiła, bo kocha.. a serce jej pozwoliło tu przyjść, bo za bardzo już cierpiało..
|