i znów.. NIE. Dziś zacznę inaczej dzień. Gdy zadzwoni mi budzik automatycznie wstanę z ciepłego łóżka i ubiorę dres, uczeszę się w kicka, umaluję rzęsy i zdąże jeszcze wpaść do sklepu po pączka. I szkoła.. będę zgrywać jak zwyklę silną dziewczynę, której nic nie stoi na przeszkodzie do szczęścia, niech tak myślą, tak ma właśnie być. Nikt nie ma wiedzieć, że zostawiłeś mnie dla jakiejś lampucery, a ja dałam się znów nabrać.. A jeśli ktoś się mnie o ciebie spyta, obiecuję, że go opluje.
|