ale przychodzi w życiu taki moment, że robisz sobie rachunek sumienia - tak wewnętrzny, osobisty . nie przed Bogiem,rodzicami czy nauczycielem - przed samym sobą . i w gruncie rzeczy wychodzisz na zero . złe uczynki,błędy pokrywają się z czymś dobrym, pozytywnym. w takim momencie możesz stracić sens, albo uwierzyć, że może być lepiej . wszystko zależy od Ciebie ` - smajl_
|