ale Ty się nawet nie starałaś mnie zrozumieć, nawet nie chciałaś, nawet nie próbowałaś, ale chyba się powtarzam nie? Przecież Ty masz miano przyjaciółki i będziesz " zawsze" nie licząc wszystkich świąt, sobót i niedziel, a do tego dni kiedy lecą zasmarkane chusteczki, a krew się nie chce zatamować.
|