ból stanowił większą część mojego życia, właściwie doświadczałam go od dziecka. kłótnie rodziców, sprzeczki z koleżankami, pierwsze bunty, jednak najgorsze co mogło mnie spotkać to nieodwzajemniona miłość. cierpiałam tak długo i mocno, że zastanawiałam się jak może smakować szczęście. ale pewnego dnia, zdarzyło się coś, co odmieniło moje życie. wiem, że raz jest gorzej, a innego dnia lepiej, jednak nie poddaję się! odwzajemnione uczucie dodało mi skrzydeł, poleciałam wysoko, nad chmury i patrzę z dołu na pesymistyczny świat, pachnący szarością.
|