to On zawsze zabierał mi czapkę w deszczu. by zobaczyć moje naturalne loczki. to On dawał mi połowę wypłaty i błagał bym nie wydawała na kolejne buty czy ciuchy. to On o 4 rano pisał mi smsa , że powinnam już wstać i nie marnować dnia. to On wkurzał się jak poplamiłam Jego ulubioną bluzę. to Jego już nie ma ..
|