` Nic dziwnego, że wiosna była tak zmysłową porą roku. drzewa przestawały być twardymi, irytującymi rzeczami i przeistaczały się w doznające dyskretnych orgazmów istoty, jęczące na poziomie głosu zbyt głębokim, aby nasze prymitywne uszy mogły usłyszeć ten odgłos, a kwiaty były szybkimi, eksplodującymi orgazmami, kojarzącymi się z przeżywaniem stosunku pod prysznicem. `
|