Dostałam od koleżki smsa ` wyjdź na ławkę..` wyszłam.. Powiedział mi, że ustawił się z moim byłym na wtorek, by posiedzieć przy browcu i pogadać o starych czasach.. Ucieszyłam się, dostałam skrzydeł.. Pomyślałam, że to wszystko może się udać, że znowu będziemy razem.. Gruby zobaczył moją zadowoloną minę, po czym powiedział, że mnie zmartwi.. ` Paulina, powiedział mi, że nie wiadomo czy na stówe przyjedzie, bo jedzie do swojej dupy.. ` ucichłam.. Zagotowałam się i ściągłam arafatkę.. Nie mogłam uwierzyć, że zaledwie po paru miesiącach lata z inną dziwą nie zwarzając na moje uczucia. Po chwili wybuchłam śmiechem i powiedziałam z irytacją ` niech mu się układa,,`
|