Kiedyś, w każdej modlitwie modliłam się o wehikuł czasu, teraz nie. Zrozumiałam, że przeszłości nie zmienię, że to nauczka, że nie mogę się zatracać w niej ,bo niszczę teraźniejszość. Wehikuł czasu nie powstał i nie powstanie, nie zmienimy biegu zdarzeń, co było już nie wróci. Stracony czas? Żałujesz? Nie, nie musisz. Martw się o teraźniejszość i nie spieprz jej, by potem ona tworzyła twoją przeszłość tą , taką kolorową . ;)
|