Wstając rano, zastanawiam się czy dziś Cię spotkam, czy stanie się coś, co zmieni całą tą sytuację, czy Ty albo ja zrobimy jakiś ruch, cały ranek się nad tym zastanawiam. A potem ta cała odwaga powiedzenia Ci w twarz , tego jak bardzo mnie ranisz , jak bardzo cierpię przez Ciebie odchodzi w zapomnienie, wystarczy jeden Twój uśmiech ,a ja zapominam o tym, że każdego wieczora zużywam masę chusteczek i, że przez Ciebie płynie z moich oczu, morze łez. Cały świat odchodzi w zapomnienie, tylko zostajesz Ty i to, by było między nami dobrze. To takie chore.
|