Wracali z kina, już po zmoku. Szli trzymając się za ręce. Każde z nich wiedziało, że właśnie za chwilę nastąpi ich pierwszy pocałunek. Dziewczyna nie mogąc dłużej czekać, podekscytowana obróciła się przodem do chłopaka zastępując mu drogę. Stanęła na palcach i podniosła wysoko głowę, lecz nie mogła dosięgnąć jego ust.- Cholera, za mała jestem- wyszeptała, chłopak uśmiechnął się i pogładził ją delikatnie po policzku - E tam za mała. Nie wiem czy słyszałaś, ale małe jest piękne- wyszeptał do jej ucha uśmiechając się poczym ich suta złączyły się w tak wyczekiwanym pocałunku.
|