w pewien słoneczny dzień szłam z koleżanką do galerii po jakieś spodnie. wygłupiałyśmy się w przebieralniach, robiłyśmy 'sweet focie' itd, ogólnie to był najlepszy dzień od bardzo długiego czasu, bo nie myślałam w ogóle o tobie. po zakupach stwierdziłyśmy z kumpelą, że pójdziemy na skate park, bo tam czeka na nią jej chłopak. wchodząc na sp poczułam jakieś kłucie w sercu, ale olałam to, a gdy zza rampy wyjechałeś na rolkach ty, mało co nie zemdlałam. kumpela od razu zorientowała się co mi jest, więc złapała mnie za rękę, i powiedziała, że za bardzo mnie kocha, żeby patrzeć jak cierpię z powodu tego gnojka, i wyszłyśmy. / antra
|