czasem lubię sobie tak poprostu usiąść i pofilozofować w wyobraźni.poukładać wszystkie myśli i ogarnąć rzeczywistość.i ta strona bardzo mi pomaga w odnalezieniu się. z dzisiejszego dnia wywnioskowałam, iż miłość chłopaka do dziewczyny i odwrotnie nie jest czasem prawdziwa.żyjemy w świecie,w którym dla męskiej płci liczy się tylko jedno.oni kochają nasze piękno, nie to co mamy w środku.i tak,jestem zdania że `KAŻDY.chłopak jest taki sam `przyciągamy urodą a zatrzymamy jedynie charaktetrem`-niby.ale ja myślę,że ta oni poprostu ewidentnie przyzwyczają się do nas.tak jak na przykład możemy się przyzwyczaić do zwierzęcia,siostry,brata czy też sąsiada.i wtedy,myśl o rozstaniu nie wchodzi w rachubę.natomiast my,kobiety,myślimy zupełnie inaczej.staramy się, odnaleźć chłopaka który ma w sobie to coś,który będzie dla nas ideałem.ale czy nie byłoby inaczej gdyby na świecie panowały inne zasady moralności?-myślę, że tak. nikt,nie bał by się miłości..poświęcał by się jej do reszty.
|