Cz.1.Pamiętam czasy , w których zawsze zostawałam z bratem i z mamą w domu . Taka jak zwykle był na statku pół roku , czasami zdarzało się na rok . W podstawówce zawsze za nim tęskniłam , czasami płakałam przy Jego wyjeździe do Gdańska na samolot , jak już trochę dorosłam i byłam w gimnazjum zaczął wyjeżdżać na 2-3 miesiące ale nie na statek , miałam z nim kontakt i prawie codziennie z nim rozmawiałam I jakoś nie płakałam już za nim , teraz gdy jestem w technikum , a On poleciał teraz do Korei na statek i krąży między Australią – Brazylią - Chinami to jak do mnie dzwoni to prawie płaczę przez ten telefon i gdy już wiem że nie dam rady z nim normalnie rozmawiać to kończę z nim rozmowę , /namalowanaksiezniczka
|