piszesz do mnie raz na miesiąc, zaczynając wszystko od nowa. popiszesz przez godzine, potem pożegnasz się z ciumkiem na koniec, a w szkole nawet się nie odezwiesz. robisz tak co miesiąc, a ja całe 30 dni cierpię. 1 dzień w miesiącu jestem szczęśliwa. to w sumie znakomicie jak na moje szczęście./antra
|