mama znowu puka do drzwi łazienki . krzyczę : ' chwila ! ' po momencie dodając w myślach : muszę tylko wytrzeć cieknącą po policzkach mieszankę tuszu do rzęs i łez, uśmiechnąć się i otworzyć drzwi z udawaną radością z życia - dokładnie tak jakbyś już dla mnie nie istniał .
|