Gdy się uśmiechasz smutek odlatuje w miejsce nikomu nie znane.
Gdy do mnie mówisz moje oczy nabierają nadziei.
Gdy mnie tulisz staję się najodważniejszym człowiekiem na świecie.
Gdy na mnie patrzysz szukam kontur serca w Twoich źrenicach.
Gdy mnie dotykasz moje ciało staję się apogeum szczęścia.
Gdy dajesz mi siebie nie potrafie nie zachłysnąc się tą przypadkową niespodzianką.
Gdy spisz obok, słucham Twojego oddechu i wpatruję się w Ciebie jak w cud przypadkowo zagubiony w świecie realnym.
|