Czasem serce doprowadza nas do szaleństwa, do płaczu, do cierpienia, ale słysząc, jak głośno bije ono w mojej piersi, wiem, że żyję. Bo cóż to byłoby za życie bez miłości? Bezsensowna samotność, aksamitna ciemność nie rozświetlona ani jednym promykiem słońca? Przyjaciele są jak jasne światło, tworzą tęczę z naszej rozpaczy i łez.
|