-O i ty znowu sie śmiejesz bez powodu. -Jak to bez powodu. ? Przecież ja mam zawsze powód.;p -No. np. jaki. ? -Np. taki że nadal żyję. mam przyjaciół... - no ale do szczęści potrzeba miłości. -Co. ? miłości. ? Ja zyje bez miłości i jestem cholernie szczęściwa. Po huja ci miłość. ;p;]
|