3 w nocy . nie umiałam zasnąć . może dlatego , że godzinę wcześniej oglądałam jakiś horror który nieźle mnie wystraszył . poza tym byłam sama w duużym domu bo rodzice byli u cioci za granicą . po długim namyśle wzięłam komórke i zadzwoniłam do Ciebie . pojawiłeś się u mnie w jakieś 10 minut. mimo tego że umierałeś z zimna , poszliśmy na spacer. przy drzwiach jeszcze długo gadaliśmy . - dobra to ja już jadę . - powiedziałeś . podeszłeś , objąłeś mnie . bez zastanowienia Cię pocałowałam . potem ty mnie . - zostajesz ? - wyszeptałam . - zostaję ...- odpowiedziałeś i władowaliśmy się do środka .
|