zostawił mnie bez żadnego wsparcia. dla niego porzuciłam wszystkich znajomych, przyjaciół. rodzice, byli jak zwykle zapatrzeni w młodszego brata, a on w zabawki i kolegów. dziadkowie interesowali się młodszymi dziećmi, a z drugą babcią nie miałam zbyt dobrych kontaktów. powoli zamykałam się w sobie, gdy pewnego dnia błądząc z koleżanką, po uliczkach miasta, zauważyłam pewną interesującą ekipę. zakumplowaliśmy się ot tak. to był pierwszy krok w górę, następnym było otworzenie się na innych, a potem było już tylko lepiej. / waniilia : * : D
|