Chciałby mieć z nią balet, lecz sprawa go przerasta,
To nie ten typ studentek, które zjadał w centrum miasta!
Zaraz się pochlasta, chciał być całkowicie szczery,
Chciałby z nią za rączkę, na spacery, desery.
Marzy o karuzeli, chłop w innym świecie żyje,
I tak boi się przeniknąć do świata złych dziewczynek.
|