siedziała przy oknie z kubkiem gorącej herbaty i patrzyła ślepo na drogę. liczyła, że jak zawsze pojawisz się na ścieżce, podejdziesz do furtki i zadzwonisz dzwonkiem. jej mama Ci otworzy, wejdziesz na górę do niej do pokoju, usiądziesz obok i mocno przytulisz. i powiesz : cześć skarbie, jak Ci minął dzień? tak bardzo tego pragnęła, choć wiedziała, że to już nigdy się nie zdarzy.
|