Oboje byliśmy jeszcze dziećmi i nie bardzo wiedzieliśmy co mówić, co robić...oboje byliśmy jeszcze dziećmi, tej niedzieli nie doszło nawet do pierwszego pocałunku, ale byliśmy niesłychanie szczęśliwi. Staliśmy, oddychaliśmy i usiedliśmy w trawie, głaskałem jej rękę, ona zaś nieśmiało gładziła moje włosy, potem znów wstaliśmy i próbowaliśmy zmierzyć, kto z nas jest wyższy i właściwie ja byłem o palec wyższy, ale nie chciałem tego przyznać, lecz utrzymywałem, że jesteśmy dokładnie tego samego wzrostu, że Pan Bóg przeznaczył nas dla siebie.
|