Nie chcę szukać szczęścia tam, gdzie go nie znajdę, jaki kolor radość ma, podaj mi barwę. Pomaluję nią swój świat, miejsce każde, pomaluję nią swą twarz i wyobraźnię. Szukam szczęścia wciąż, choć nie poradnie, znajdę kiedyś to wiem dokładnie. Zamknę w klatce nim ktoś je ukradnie, całość skryje gdzie nikt nie zgadnie. Wierzę w to, że los da mi szansę złapać oddech, by podejść z dystansem, znaleźć cień, a w nim miejsce własne, poukładać resztę dni zanim zgasnę. Może to już dziś z nieba spadnie kufer lepszych chwil właśnie dla mnie, kufer pełen snów tych na jawie, każdy jeden błąd swój naprawię.
|