Lubiłam twoją nie idealność. Lubiłam rozczochrane włosy, koszulę w kratę i nieśmiałość. Lubiłam to, że wiedzieliśmy o sobie wszystko, nasze rozmowy do trzeciej w nocy i wszystkie nasze drobne sprzeczki o głupoty. I co? Mimo, że wiedziałeś, co tak bardzo w tobie lubię, nagle zacząłeś ubierać się jak niedorobiony eminem, zachowywać jak alfons i starać się być jak najbardziej "perfect" . Mogę powiedzieć Ci tylko jedno: Nie imponujesz mi, przykro mi. / caramello
|