Byli razem, spacerowali ze sobą trzymając się za ręce. Nagle zaczęło padać, zaczęli biec w stronę jego domu. Mokrzy i zdyszani wpadli do przedpokoju. On zaniósł ja do swojego pokoju dał jej ciepłą bluzę oraz buziaka w mokre czoło i powiedział ze zaraz przyjdzie z gorącą herbatą. Ona przebrała się , otworzyła okno, siadła na parapecie i zapaliła papierosa . Patrząc w krople deszczu, które spadały w dól myślała o Nim. Znała Go kilka dni, ale miała wrażenie jakby cale swoje życie, czuła że istnieją tylko i wyłącznie dla siebie, że są dwiema połówkami, które idealnie do siebie pasują. Wiedziała że za Niego oddała by życie, wskoczyła w ogień. Po prostu Go kochała niesamowicie Go kochała jak nikogo innego do tej pory!
|