idąc z kumpelą do szkoły, spotkałyśmy Cię. uśmiechnęłam się do Ciebie i powiedziałam od niechcenia 'siema'. odpowiedziałeś tym samym. a mi już nawet nie zmiękły kolana, nie zawahał się głos, ani nie zachciało się płakać. rozumiesz co się stało, skarbie? znalazłam lek na resztki dręczących wspomnień. uczucie. dużo silniejsze od tego, które było między Nami.
|