' nie mogl wydusic ani slowa. cialo odmowilo posluszenstwa. wszystko w nim zamarlo, rownierz oczy ktorymi slepo wpatrywal sie w jej coraz bardziej oddalajaca sie sylwetke. 'to niemozliwe' - pomslal. 'stoj.poczekaj.nie rob mi tego. nie teraz. nigdy. wroc. prosze !', odpowiedzial mu gluchy stukot jej obcasow'
|