Był kolejny wieczór, który spędziłam na słuchaniu muzyki, piciu kakao i gapieniu się w okno. Co wieczór mój sąsiad wynosi śmieci, sąsiadka wychodzi ze swoim psem, przechodzą Ci durni kolesie co mnie zaczepiają kiedy przechodzę przez Zielonke.. Pełno samochodów wjeżdżających i wyjeżdżających, światła latarni i bloki, w których mieszkają najbliżsi mi ludzie.. Niby nic w tym nadzwyczajnego, ale na ten widok mojego osiedla mogłabym się lampić latami...
|