Cz.1. Siedziałam w domu i czekałam na tego jedynego , spóźniał się już 30 minut , nagle zadzwonił telefon - numer zastrzeżony , zdziwiona odebrałam telefon - ze szpitala , jakis idiota wjechał w Twój motor na którym jechałes do mnie. Rzuciłam słuchawkę i pojechałam do szpitala , w którym sie znajdujesz. W czasie drogi zadzwoniłam do Twoich rodziców i do przyjaciół. Po paru minutach byłam już przed Twoją salą , byłeś podłączony do jakiś ` gówien `. Płakałam - nie mogłam opanować łez . Na korytarzu zobaczyłam Jego rodziców i naszą ekpię .Podeszli do mnie , wypytywali się co się w ogóle stało , powiedziałam co wiedziałam - nic . Rodzice pytali się gdzie On jechał tym zasranym motorem. - To moja wina , musiałam mu coś ważnego powiedzieć. Pytali się co ,ale jak w takiej chwili mogę im to powiedzieć ?! Nagle do sali wparowało pięciu lekarzy , szybko się podniosłam by zobaczyć co się dzieje .Obudziłeś się , kazałeś lekarzom przekazać ,że ja do Ciebie mam tylko wejść . /namalowanaksiezniczka
|