Cz.2.Wpuścili mnie do Niego jak się uspokoiłam , widząc Cię przeraziłam się . – Kochanie nic mi nie jest , o co chodziło jak do mnie dzwoniłaś – odezwał się . – Yyy.. no bo wiesz .. powiem Ci jak już wyzdrowiejesz . – O co to nie ! mówi i to teraz ! – No dobra .. ale .. nie wiem czy po tym co usłyszysz będziesz chciał dalej ze mną być … Więc jestem w ciąży . – No co Ty Kotek , nigdy Cię nie zostawię , kocham Cię pamiętaj . Usłyszeliśmy jak na korytarzu kłócili się już kto będzie najlepszym wujkiem/ciocią .
- Ale co ? Jak to usłyszeliście ? – zapytałam się . – Skarbie dlaczego nam nie powiedziałaś ,że będziecie mieli dziecko ? A tak w ogóle nie zamknęłaś dobrze drzwi ! - powiedziała moja przyszła teściowa. – Ehh .. dobra wejdźcie wszyscy , wszystko opowiem . I dziękuje ,że byliście ze mną. / namalowanaksiezniczka
|