jeszcze na początku wakacji, to on wyciągał mnie na skate park, bo wiedział, że cierpię, przez byłego. wiedział, że tam każdy mnie pocieszy, i rozweseli. kupi czekoladę, pożyczy rolki i będzie okej. teraz ja jego muszę wyciągać na sp, bo jego największy skarb go zostawił. tak. właśnie dziewczyna go zostawiła. bardzo cierpi, próbuję go pocieszać. tak bardzo go kocham. kocham jak brata, więc pomagam mu. wychodzimy razem na sp, na rożne imprezy. to nic, że jest o 3 lata starszy. szanuje mnie, mimo, że jestem gówniarą. taką osobę można nazwać prawdziwym przyjacielem.
|