- To co mam zrobić, tato ?
- Z dzisiejszym dniem ?
- Ze wszystkim .
Delikatnie położył jej dłoń na ramieniu .
- Myślę, że najpierw powinnaś się z nim spotkać .
- Z kim ?
- Z NIM . Pamiętasz, jak wczoraj przeszliście razem obok domu ? Gdy stałem na ganku ? Patrzyłem na Ciebie i myślałem, jak naturalnie wyglądacie z sobą .
- Nawet Go nie znam - powiedziała .
- Może nie . - Uśmiechnął się i na jego twarzy pojawiła się czułość. - Ale ja znam ciebie. I byłaś wczoraj szczęśliwa .
- A jeśli on nie zechce ze mną rozmawiać ? - jęknęła .
- Zechce .
- Skąd wiesz ?
- Bo widziałem, że i ON był szczęśliwy .
|