Byliśmy nad morzem, poszliśmy na zachód słońca, rozłożyłam na plaży koc, a Ty otworzyłeś szampana. Siedziałam wtulona w Twoje ramiona. Powiedziałam Ci wtedy, że nic więcej nie potrzebuję, ponieważ największe szczęście siedzi obok mnie. Słysząc to przytuliłeś mnie jeszcze mocniej i pocałowałeś w obojczyk. Tak, na prawdę mówiłam wtedy o Tobie, ale Ty na pewno zapomniałeś już o moim istnieniu./ gosia0511.
|