Kładę sie obok. Ty już śpisz. Patrze, wodze oczami po konturach Twojej twarzy, zarysowuje usta, chciałabym skraść Cie jeszcze na ten jeden moment, potem wychodze, zamykam cicho drzwi by nie obudzic wspomnień. Rysuję tylko Twoją postać nic więcej, żadnego dotyku, żadnych pocałunków słów, to wszystko i tak samo przychodzi.
|