- Jesteś żałosny. Unikasz, nie powiesz o co chodzi, nigdy nie masz czasu.
- Ale..
- Żadne ale. Zapomnij, że istniałam. - Ona odeszła nic więcej nie mówiąc. On patrzał jak odchodzi. - Jesteś najważniejsza. Chciałem sprawdzić ile beze mnie wytrzymasz. Przepraszam..
- Ona szła przed siebie nie słysząc jego słów, próbując o nim zapomnieć.
|