tee mała. nie rycz! podszedł do mnie jakiś menel z butelką wina w ręku ii przerwał moje rozmyślania. żaden facet nie jest wart twoich łez. pff... ii kto to mówi.. posłuchaj rady starego człowieka. wiem coś o tym bo sam jestem facetem. widzisz. nie zawsze byłem taki jak teraz. kiedyś byłem młody szczęśliwy skończyłem studia miałem dobrą pracę ii kochającą dziewczynę. aa kiedy wspomniała coś o małżeństwie przestraszyłem się nie wiedziałem czy jestem gotowy na taką odpowiedzialność. powiedziałem jej o tym poprosiłem o czas na zastanowienie ii stwierdziłem że powinniśmy trochę od siebie odpocząć. biłem się z myślami aa ona myślała że przestałem ją kochać. gdy postanowiła odejść nie zatrzymałem jej. aa potem ona płakała przeze mnie tak jak teraz Ty przez tego swojego. zacząłem topić smutki w alkoholu bo przecież ją kochałem. zapomnieć tak na dobrą sprawę nic nie pomoże. dla mnie jest już za późno ja już swoje życie przegrałem. Ty możesz ciągle walczyć o szczęście. // martitta9
|