znam dziewczynę , która cierpi . która wciąż kocha . biedna, nieszczęśliwa. ofiara bezwzględnej miłości. czemu , czemu ją porzuciłaś ?! tak miłość , zwracam się do Ciebie !! czemu zostawiłaś ją sama na pustkowiu nieszczęścia . beznadziejności . błąka się sama, nie może znaleźć sobie miejsca . nikt na nią nie czeka . a to wszystko przez Ciebie miłość. czemu ?. co ona Ci zrobiła ? czy kochała za mocno ? czy za mocno wierzyła w Ciebie ? chodzi o to , że była zazdrosna ? miłość.powiedz mi , czemu jesteś taka trudna do zrozumienia ? czemu zadajesz nam ból ? przecież my pragniemy tylko Ciebie ...
|