Płakała. Wbrew pozorom sprawiało jej to w jakiś sposób ulgę. Nie miała już siły walczyć o powstrzymanie kolejnych łez. To wszystko ją przerastało. W myślach układała już pożegnalnego smsa do chłopaka, chociaż wiedziała, że nie ma tyle odwagi, żeby się zabić. Bała się, ot tak po prostu- bała się myśli, że już nigdy miałaby go nie zobaczyć, już nigdy nie znalazła by się w jego ramionach, już nigdy nie usłyszała by że ją kocha. Tak, była słaba. Zdecydowanie za słaba i nieprzystosowana do realiów tego życia.
|