.` Te wakacje były dla mnie najlepsze pod słońcem. Nie dość, że codzienne imprezy i nie przespane noce z dziewczynami to jeszcze Ty. Byłeś najcudowniejszym prezentem jaki mogłam dostać. Całkiem odmieniłeś mój wyjazd. Uwielbiałam z Tobą przebywać, siedzieć przytulona na plaży i czuć niebiański zapach Twoich perfum. Twoje usta smakowały jak malinowa mamba, oczy lśniły jak najjaśniejsza z gwiazd a uśmiech dawał więcej szczęścia niż tabliczka czekolady. Przez te 6 dni stałeś się dla mnie wszystkim, moją ulubioną odmianą heroiny. . A teraz? Teraz dzieli nas te pieprzone 138 kilometrów i nic nie jest takie proste jak niespełna kilka dni temu.. Jedyne czego teraz jestem pewna to to że byłeś moją pierwszą, wielką, wakacyjną miłością.
|