on całkowicie nielegalnie kupował mi malinowe redsy w żabce, palił ze mną papierosy z Moskwy, krztusząc się, niemiłosiernie. był moim chłopakiem, kolegą, ale i ojcem, którego mi brakowało. nauczył mnie życia, a potem zostawił. z anioła zamienił się w prawdziwego faceta, to takie naturalne.
/ bless.
|